wtorek, 16 września 2014

4.Włosowy haul :)

Witam :)
Dzisiaj wybrałam się na małe zakupy kosmetyczne z zamiarem kupienia jednej odżywki, jednak do koszyka wpadło trochę więcej :D


W Roosmannie jest promocja na produkty Loreala (jeszcze wiele innych typu Isana, Gliss kur, Alterra itd.), więc postanowiłam się wybrać po kurację Instant Miracle Total Repair (drugi produkt od lewej), ponieważ działa ona z moimi włosami cuda i wolałam zrobić sobie zapas dopóki jest w promocji (z 20 zł na 15 zł, poprzednią udało mi się kupić za 8 zł w Biedronce). Korzystając z promocji dokupiłam również maskę Loreala Total Repair 5, ponoć też jest bardzo dobra, więc postanowiłam sprawdzić.  Dokupiłam również odżywkę Garniera z awokado i karite, ponieważ również przeczytałam o niej mnóstwo dobrych opinii. Potem przypadkiem znalazłam się w Naturze i kupiłam jedwabną kurację Mariona (swoją drogą po zakupie czytałam opinie- również ma bardzo dobre, a zapłaciłam za nią 2,99 zł) i akurat koło produktów Mariona stał Radical, o którym również czytałam, a z racji tego, że nie korzystam z żadnych wcierek postanowiłam kupić. Już ją wypróbowałam- włosy są po niej cudowne w dotyku, miękkie, lejące i przede wszystkim ich nie obciąża, ale zobaczymy czy będą jakieś długoterminowe rezultaty.

Ogólnie to nie wiem kiedy ja zużyję te wszystkie produkty, ponieważ przez miesiąc uzbierało mi się m.in. 5 odżywek i 4 maski, a ja włosy myję 2 razy w tygodniu, więc dość rzadko używam tych produktów, także teraz czas sobie bana chyba narzucić na zakupy włosowe i na przeglądanie gazetek z promocjami :D

Pozdrawiam!

niedziela, 14 września 2014

3. Niedziela dla włosów (1)

Witam!

Postanowiłam wziąć udział w cyklu niedziela dla włosów, który został zapoczątkowany przez Anwen. Podobnie jak inne włosomaniaczki najwięcej czasu dla włosów mam w niedzielę, dlatego doszłam do wniosku, że to idealny cykl dla mnie.


Chwile po przebudzeniu i przejrzeniu forum włosomaniaczek oczywiście nałożyłam na włosy olej. Co prawda z założenia miał zostać nałożony na gluta, jednak nie przygotowałam go w sobotę, więc ten punkt sobie darowałam.

Po trzech godzinach zemulgowałam odżywką. Pierwotnie chciałam to zrobić Loreal Instant Miracle (mój number one, idealna pod każdym względem!), ale została w Poznaniu, a ja w innym województwie aktualnie jestem, więc padło na Nivea Long Repair.

Następnie spłukałam wszystko i postanowiłam dać kolejną szansę Kallosowi Keratin (początkowo sądziłam, że obciąża włosy, jednak teraz myślę, że niedokładnie zmywałam olej, tzn. nie emulogwałam go).

Trzymałam około 20 minut pod czepkiem, podgrzałam i zmyłam Alterrą (tak wiem, że powinnam wybrać szampon delikatny, jednak po przejściach z BD nie chcę kupować żadnego dziecięcego, a Love2mix mogę kupić dopero w Poznaniu).

Włosy schły same oczywiście, na koniec nałożyłam na końcówki kurację arganową Mariona dla zabezpieczenia.

Włosy aktualnie wyglądają tak:

Dbam o włosy tak naprawdę dopiero od miesiąca, więc nie wyglądają one idealnie, ale ja jestem bardzo zadowolona z efektów. Włosy są mięciutkie, lejące, ładnie błyszczą i są bardzo przyjemne w dotyku.
Recenzje pokazanych tu dziś produktów będą się stopniowo pokazywały na blogu.

I na sam koniec zapraszam na super rozdanie:
http://cosmeticmix.blogspot.com/2014/08/rozdanie-z-balea-i-alverde.html
 

Pozdrawiam!

sobota, 13 września 2014

2. Szampon Babydream.

Witam Was :)

Dzisiaj pierwsza recenzja na blogu, niedługo będą pojawiały się kolejne, ponieważ wciąż próbuję coraz to nowych produktów.
Odkąd dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak szampon oczyszczający i delikatny, postanowiłam kupić jakiś szampon do codziennego mycia, padło na polecany BD.




SKŁAD

Aqua, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Sodium Lactate, Triticum Vulgare Germ Extract, Panthenol, Glyceryl Caprylate, Lactic Acid, Chamomilla Recutita Extract, Parfum.

 ZAPACH I KONSYSTENCJA

Zapach typowy dla kosmetyków dziecięcych, jak dla mnie neutralny. Jeżeli chodzi o konsystencję jest dość rzadka, szampon jest przezroczysty.

OPAKOWANIE

Poręczna niebieska butelka, z "wytłoczonymi" motylkami (charakterystyczne dla serii BD). Opakowanie wygodne, łatwo wydobyć z niego produkt.  

MOJA OPINIA

Zacznę od tego, że kupując BD kierowałam się bardzo dobrymi opiniami na jego temat. Generalnie po użyciu szamponu włosy są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku, nawet bez użycia odżywki. Szampon dobrze się pieni (chociaż niektórzy twierdzą inaczej), pomimo braku cocamide dea (substancja rakotwórcza, która w niektórych miejscach jest nielegalna; zwykle dodawana do szamponów jako środek polepszający pienienie się). Włosy są trochę po nim poplątane, jednak zawsze po myciu używam odżywki, aby ułatwiła rozczesywanie, więc nie ma tragedii. Jednak jest coś co sprawiło, że szamponu użyłam 3 razy i nigdy więcej tego nie zrobię. Spowodował on u mnie swędzenie skalpu oraz wypadanie włosów (to jedyny produkt, który przez 21 lat mojego życia spowodował wypadanie). Zdziwiłam się, bo nie widziałam negatywnych opinii o BD, jednak gdy zaczęłam szukać informacji o szamponie okazało się, że na wielu blogach można zobaczyć negatywne opinie i, że u wielu dziewczyn spowodował świąd oraz wypadanie. Później doczytałam, że szampon BD ma nieodpowiednie PH dla skóry głowy oraz włosów, dlatego może powodować m.in. wypadanie włosów.

DOSTĘPNOŚĆ

Można go kupić bez problemu w każdym Roosmannie.

CENA

Około 4 zł za 250 ml

CZY KUPIĘ PONOWNIE?

Niestety nie, pomimo tego, że szampon ma u mnie plus za sprawianie, że włosy są mięciutkie i przyjemne w dotyku oraz za cenę i dostępność. Jednak powoduje świąd i wypadanie, co sprawiło, że nie dokończę pierwszego opakowania i do szamponu więcej nie wrócę.


Ps za nic w świecie nie mogę wyłączyć tego zaznaczenia w punktach pod zdjęciami (skład, konsystencja itd.) ;/

Zapraszam na rozdanie http://veneaa.blogspot.com/2014/08/217.html  :)
ciekawe nagrody do wygrania!!!
oraz kolejne ciekawe rozdanie http://wlosovelove.blogspot.com/2014/08/pierwsze-rozdanie-na-moim-blogu.html
Pozdrawiam!